Lorep ipsum dolor

Cięcie krzewów ozdobnych

Cięcie krzewów kwitnących na pędach tegorocznych wykonujemy wczesną wiosną na wysokość ok. 10-30 cm. Takie cięcie roślin pobudzi je do wypuszczenia wielu nowych pędów, które zakwitną latem lub jesienią. Do tej grupy należą: budleje Dawida, powojniki kwitnące późnym latem, hortensje bukietowa i drzewiasta, tawuły japońska i Billarda oraz lawenda. Podobnie wykonujemy cięcie krzewów o kolorowych młodych pędach, szczególnie atrakcyjnych zimą, np. derenie biały i rozłogowy, wierzbę ostrolistną i wawrzynkową.
W maju przekwitło już wiele krzewów kwitnących wczesną wiosną. Teraz jest pora, żeby wykonać cięcie tych krzewów, by mogły zakwitnąć w następnym roku. Są to bowiem krzewy kwitnące na pędach zeszłorocznych. Do tej grupy należą np.: forsycje, lilaki, migdałki trójklapowe, tawuły wczesna i van Houtte’a, wierzby. Wycinamy prawie całe pędy pokryte kwiatami, tniemy poniżej ostatniego, najniższego pąka kwiatowego skierowanego na zewnątrz korony.

Młode pnącza wymagają delikatnego cięcia kształtującego przyszłą koronę. Podobnie jak krzewy wczesną wiosną tnie się pnącza kwitnące na pędach tegorocznych, np. milin czy kwitnące późno (od końca czerwca) powojniki. Kłopotliwe mogą być rośliny nadmiernie rozwinięte, wyrastające poza przeznaczoną dla nich przestrzeń – te wymagają cięcia redukującego nadmiar pędów. Duży problem mogą stanowić pnącza, które wymknęły się spod kontroli i tworzą zwarty gąszcz gałęzi. Żeby odmłodzić taką roślinę, zabieg cięcia najlepiej rozłożyć na kilka lat. Pierwszej wiosny oprócz martwych, chorych i niekształtnych pędów należy wyciąć kilka starych pędów tuż przy ziemi. Postępując podobnie w kolejnych dwóch-trzech latach, powinniśmy uzyskać młode pnącze.

Cięcie róż trzeba wykonywać systematycznie i dokładnie. Róże wymagają regularnego cięcia, a sposób jego przeprowadzania zależy od rodzaju róż. Cięcie róż uzależnione jest od odmiany. Odmiany wyższe – wielkokwiatowe (mieszańce herbatnie) i wielokwiatowe (rabatowe) kwitnące na tegorocznych pędach – tniemy wczesną wiosną zaraz po odsłonięciu. Jeśli chcemy uzyskać piękne kwiaty, cięcie róż wykonujemy silnie, na dwa-cztery oczka powyżej miejsca szczepienia, jeżeli zaś zależy nam na dużych, ozdobnych krzewach, tniemy wyżej, na pięć-sześć oczek. Cięcie róż niższych: pędy niższych krzewów oraz róży piennych skracamy do wysokości 20-30 cm – zostawiamy trzy-cztery oczka. Niskie róże rabatowe i miniaturowe tniemy na wysokości ok. 15 cm. U wszystkich róż wykonujemy cięcie pielęgnacyjne – wycinamy pędy wyrastające z podkładki (tzw. dziczki).

Podstawowe cięcie tui wykonuje się wiosną (najczęściej od marca do kwietnia). Zazwyczaj zmiany w wyglądzie żywotników będą widoczne dopiero w przyszłym sezonie. Drugie cięcie można wykonać w czerwcu – ponownie skraca się młode pędy.
Ostatniego cięcia tui dokonuje się nie później niż do końca lipca. To ostatni dzwonek, aby odmłodzić korony i skorygować pokrój tui. Cięcie w późniejszym okresie może zmniejszyć mrozoodporność tui, których pędy będą ciągle przyrastały. Zabiegi cięcia warto rozłożyć na „raty”, gdyż drastyczne usuwanie zielonych części, pomimo dobrych zdolności regeneracyjnych rośliny, może być dla krzewów szkodliwe. Stąd odmładzanie starych okazów wykonuje się wiosną oraz latem. Jednocześnie warto pamiętać, że silniejsze cięcie (zwłaszcza) wiosną powoduje obfite wykształcanie nowych przyrostów.

W ogrodzie przede wszystkim wykonujemy dwa typy cięcia roślin: pielęgnacyjne i formujące.

Wiosenne cięcie sanitarne krzewów

Cięcie pielęgnacyjne ma za zadanie utrzymanie roślin w dobrej kondycji i zdrowiu. Wiele chorób rozwija się na uszkodzonych pędach. Złamania pędów czy mocne obtarcia kory mogą być źródłem infekcji,. Łatwo zauważyć, że najładniej kwitną i owocują silne i zdrowe pędy. Cięcie pielęgnacyjne najlepiej przeprowadzić wczesną wiosną(koniec marca,kwiecień), gdy rośliny są w stanie bezlistnym. Usuwamy wszystkie chore, złamane i uszkodzone pędy. O tej porze roku widać doskonale pokrój roślin, warto więc przy okazji przeprowadzić cięcie prześwietlające. Należy wyciąć wszystkie cienkie i słabe pędy i te skierowane do środka krzewu czy korony drzewa oraz wszystkie krzyżujące się. Dzięki temu do wnętrza korony dotrze więcej światła, a co za tym idzie kwitnienie i owocowanie będzie obfite, a roślina wyda nowe zdrowe i grube pędy.

Cięcie formujące ma za zadanie uwypuklenie walorów zdobniczych rośliny. Wykonując je należy pamiętać o podstawowych zasadach: krzewy kwitnące latem (od drugiej połowy czerwca) kwitną na pędach jednorocznych i tniemy je wczesną wiosną, natomiast krzewy kwitnące wiosną należy ciąć latem, po kwitnieniu.

Do pierwszej grupy roślin (cięcie wiosną) należą między innymi: budleja Dawida (Buddleja davidii), barbula (Caryopteris), perowskia (Perovskia), tawuła japońska (Spiraea japonica), pięknotka Bodiniera (Callicarpa bodinieri), ketmia syryjska (Hibiscus syriacus), hortensja bukietowa (Hydrangea paniculata) i hortensja drzewiasta (Hydrangea arborescens), dziurawce (Hypericum), pięciornik krzewiasty (Potentilla fruticosa), róże (Rosa).
Cięcie należy przeprowadzić, gdy rośliny są w fazie pąka, a temperatury powyżej 0 st. Celsjusza w dzień i maksymalnie -5 st. Celsjusza nocą. Delikatniejsze krzewy i krzewinki (np. wrzosy, szałwia lekarska, lawenda, róże) tniemy, gdy temperatury na zewnątrz się ustabilizują.
Pamiętajmy, by nigdy nie wykonywać zabiegu cięcia przy wilgotnej i deszczowej pogodzie, a także w upalne dni. Najlepiej wybrać suchy, lekko zachmurzony dzień.

Wiosną  należy przycinać krzewy ozdobne z liści lub pędów, między innymi berberysy Thunberga (Berberis thunbergii), kolorowe odmiany pęcherznicy kalinolistnej (Physocarpus opulifolius), dereń biały (Cornusa alba). Wprawdzie przez cięcie zrezygnujemy z kwiatów, ale w przypadku tych gatunków kwitnienie ma niewielkie walory zdobnicze. Wczesną wiosną przycinamy również zaschnięte pędy bylin, traw i paproci. Cięcie, zwłaszcza traw i paproci, należy wykonać, gdy minie ryzyko silnych przymrozków, ale nim rośliny wznowią wegetację. Zazwyczaj można to zrobić w połowie marca.

Wiosna to też idealny termin do przycinania żywopłotów z roślin liściastych (drugie cięcie wykonujemy latem).
Do drugiej grupy roślin (cięcie latem) należą między innymi: pigwowce (Chaenomeles), perukowce (Cotinus), irgi (Cotoneaster), żylistki (Deutzia), złotlin (Kerria), migdałek trójklapowy (Prunus triloba), jaśminowce (Philadelphus), lilaki (Syringa), bzy (Sambucus), krzewuszki (Weigela), tawuły kwitnące wiosną (Spiraea x argutaSpiraea x cinerea), forsycja (Forsythia). Latem wycinamy również przekwitłe kwiatostany większości bylin i róż.
Cięcia formującego nie wymagają krzewy o naturalnie ładnym pokroju, np. kaliny japońskie (Viburnum plicatum), różaneczniki (Rhododendron), klony palmowe (Acer palmatum).
Problem stwarzają również niektóre gatunki hortensji – zwłaszcza hortensja ogrodowa (Hydrangea macrophylla), hortensja piłkowana (Hydrangea serrata), hortensja kosmata (Hydrangea aspera). Ich cięcie polega jedynie na przycięciu wiosną przekwitłych, zeszłorocznych kwiatostanów i wycięciu słabych pędów. Mocne przycięcie tych gatunków wiosną jest częstym błędem niedoświadczonych ogrodników i niestety pozbawi krzewy kwiatów latem.
Niektóre gatunki, np. magnolie, oczary, wawrzynki, źle znoszą cięcie i w ich przypadku należy je ograniczyć do minimum (jedynie do cięcia pielęgnacyjnego).
Pamiętajmy, że im cięcie mocniejsze (krótkie, pozostawiające 2–3 pąki) tym pędów mniej, ale będą mocniejsze, a kwiaty większe. Przy cięciu słabym (długim, pozostawiającym 6–7 lub więcej pąków) pędów będzie więcej ale za to cieńsze i słabsze. Ta sama zasada dotyczy jakości i wielkości kwiatów. Jeśli zależy nam na dużej masie dekoracyjnych liści (jak w przypadku pęcherznicy), lepiej zastosować cięcie długie.Trzecią grupą są rośliny zimozielone: iglaste i liściaste. Z ich cięciem wstrzymujemy się, aż minie ryzyko przymrozków. Krzewy iglaste przycinamy, gdy wznowią wiosną wegetację i pojawią się na nich nowe przyrosty. Dobrze cięcie znoszą żywotniki (Thuja), jałowce (Juniperus), cyprysiki (Chamaecyparis), cisy (Taxus).